sobota, 30 lipca 2016

Wyjść z sejfu swego ciała (warsztaty pantomimy)

Paweł Chmielewski
("Projektor" - 4/2015)
Dwaj aktorzy Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego – Radomir Piorun i Mariusz Sikorski poprowadzili trzydniowe warsztaty dla młodzieży w Klubie „Kotłownia” (Baza Zbożowa) w Kielcach.

Zajęcia miały charakter integracyjny – brali w nich udział również absolwenci i podopieczni Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Kielcach, w którym (od 2006 r.) działa Teatr „MimoTo”, (ciekawostka – regularnie zdobywający Grand Prix na festiwalu w Szczecinie), prowadzony przez Małgorzatę Kardasińską-Kolasę i Magdalenę Kutę. Panie przez 21 (sic!) godzin tłumaczyły przebieg warsztatów na język migowy.

Pantomima to nie jest taniec, to nie pusty gest – aktorzy pokazywali jak tworzenie postaci, sytuacji, roli jest przechodzeniem między jednym stanem, a drugim. Przyrównałbym to do zmiany wody w lód, parę, wymagające katorżniczej pracy i wielu lat doświadczeń. Mim jest w stanie zagrać, wyczarować prawie każdy materiał – może być metalem, drzewem, może być ziemią.

Nie tylko warsztaty, kolejne próby i ćwiczenia (sadzenie rośliny, nerwowy powrót do domu, gdzie zostało włączone żelazko itd.), ale też anegdotyczny wykład na temat historii pantomimy, różnic w podejściu do aktorstwa przez Marcela Marceau i Henryka Tomaszewskiego. Istotę zajęć streszcza chyba dobrze jedno z zadań – pokazanie ucieczki z wyimaginowanego, zamkniętego sejfu. Pantomima to otwieranie i pokonywanie kolejnych zamków i blokad, aż do całkowitego zapanowania na gestem i ograniczeniami własnego ciała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz